Pensja Emilii Dobrzańskiej

Na łamach guberni piotrkowskiej opowiadałam już o pensji dla panien prowadzonej przez siostry Krzywickie – najbardziej znanej szkole dla dziewcząt.

Po dwudziestu pięciu latach działalności szkoła Felicji i Emilii Krzywickich została zamknięta w czasie nocy apuchtinowskiej (1881), oficjalnie z przyczyn “formalnych”. W rzeczywistości szkoła była solą w oku władz już od dłuższego czasu. Ostateczny koniec spowodowało wyjście na jaw informacji o tajnej klasie dla najstarszych uczennic, gdzie nauczano historii i literatury polskiej.

Czytaj dalej „Pensja Emilii Dobrzańskiej”

Pensja dla panien Felicji i Emilii Krzywickich

Najbardziej znaną szkołą dla dziewcząt w Piotrkowie była pensja panien Krzywickich.

Felicja i Emilia, wykształcone nauczycielki domowe, przybyły do miasta ok. 1846 roku. Ich ojciec Feliks, oficer, zginął w powstaniu listopadowym. Matka, Maria z Roszkiewiczów, była wychowanką Izabeli Czartoryskiej w Puławach.


W 1856 roku Felicja Krzywicka uzyskała zgodę władz na otworzenie w Piotrkowie pensji dla panien, która stopniowo doszła do pięciu klas, a uczył w niej szereg znakomitych nauczycieli.

Obie siostry współkierowały zakładem i przez ponad dziesięć lat – również po 1863 roku – opierały się wprowadzeniu języka rosyjskiego.

W swoim mieszkaniu przy Krakowskim Przedmieściu (wówczas Sławiańskiej) Emilia i Felicja prowadziły najważniejszy w mieście salon kulturalny. Bywała tam inteligencja piotrkowska oraz wtajemniczone uczennice. Pod pretekstem spotkań towarzyskich dawano odczyty, prowadzono dyskusje, wymieniano polskie książki.

Czytaj dalej „Pensja dla panien Felicji i Emilii Krzywickich”

Rusyfikacja na co dzień

Zaostrzenie rusyfikacji nastąpiło po upadku powstania styczniowego. Wprowadzono wówczas ciągły stan wojenny, stopniowo zrusyfikowano administrację i szkolnictwo, zlikwidowano kościół unicki.

Co na co dzień oznaczała rusyfikacja?

Język polski w szkołach degradowano stopniowo w latach 1869-1885, aż stał się językiem dodatkowym i nieobowiązkowym. Zajęcia odbywały się po godzinach – ustawione tak, by nikomu nie chciało się na nie chodzić. Na przerwach – po polsku jedynie szepty, wobec wszechobecnego donosicielstwa (szpiclami bywali i nauczyciele, i uczniowie). A do tego profity dla uczniów poddających się rosyjskiemu wpływowi.

Takie elementy szkolnej codzienności niektórzy pamiętają może z „Syzyfowych prac” – Żeromski przedstawił tam wierny obraz rzeczywistości. NB – film z 2000 roku kręcono m.in. w Piotrkowie, a piotrkowskie (carskie) gimnazjum męskie (dziś I LO im. Bolesława Chrobrego) wystąpiło w roli – tak, gimnazjum :-).

Czytaj dalej „Rusyfikacja na co dzień”

Sprawa Jewgienija Żukowicza

16 kwietnia 1883 roku rosyjski student Uniwersytetu Warszawskiego Jewgienij Żukowicz zgłosił się do Apuchtina z prośbą o rozpatrzenie podania. Niestety uczynił to w niewystarczająco uniżonej formie i uraził tym ego kuratora.

Apuchtin, jak to miał w zwyczaju, zwymyślał Żukowicza.

Żukowicz dał mu w twarz.

A że zrobił to w obecności wielu świadków, sprawa rozeszła się natychmiast po całej Warszawie.

Następnego dnia doszło do wystąpień studenckich w obronie Żukowicza, demonstracji i zamieszek – aż do gmachu wkroczyło wojsko, by spisać uczestników. Dwa dni później znów było niespokojnie. Zajęcia wprawdzie odwołano, studenci zebrali się jednak pod bramą.

Order za uderzenie

Apuchtina wezwano do Petersburga, najwyraźniej jednak władze uznały, że dymisja byłaby przyznaniem się do porażki. Kurator wrócił do Warszawy odznaczony orderem Aleksandra Newskiego. Po mieście niemal od razu zaczął krążyć wierszyk:

Милостивый, щёдрый цар
дал один орден за один удар
(Miłościwy, szczodry car dał order za uderzenie)

Czytaj dalej „Sprawa Jewgienija Żukowicza”

Karuzela z ulicami

Od 1867 roku władze carskie stopniowo wprowadzały najpierw zruszczone, a potem nowe, rosyjskie nazwy ulic Piotrkowa. I tak Bujnowskie Przedmieście stało się Aleją Aleksandryjską (dziś: 3 maja), Kaliską – głównę ulicę miasta – przemianowano na Petersburską (Słowackiego), Rokszycką – na Odesską (Narutowicza), a Stary Rynek został placem Maryjskim (Rynek Trybunalski).

Niektóre ulice natomiast – jak Bankowa (Dąbrowskiego) – nie zmieniły swojej nazwy aż do czasów powojennych. Również Pocztowa (Sienkiewicza) nosiła tę nazwę aż do 1916 roku – tu jednak z przerwami: w 1900 roku stała się Russkim Prospektem (Aleją Rosyjską), a w 1911 roku – ulicą Gubernialną.

„Znaj siebie samego”

W 1882 roku przeprowadzono w Piotrkowie spis jednodniowy, o czym informował niezawodny „Tydzień”. Również redaktor naczelny (Mirosław Dobrzański) zaangażował się w to przedsięwzięcie.

Tydzień, nr 15 / 1882 (fragment artykułu)

W efekcie powstała m. in. nowa mapa miasta – bardzo nietypowa, bo zupełnie pozbawiona nazw ulic. To nie przypadek: cenzura nie zgodziła się na nazwy polskie, a autor nie chciał umieszczać rosyjskich.

Plan miasta gubernialnego Piotrkowa w 1882 roku
Планъ губернскаго города Петрокова въ 1882 году
Czytaj dalej „Karuzela z ulicami”

Apuchtin, czyli rusyfikacja

Aleksandr Lwowicz Apuchtin zapisał się w historii jako rusyfikator sumienny i nadgorliwy, ale „gatunku bardzo powszedniego, nie tylko bez zdolności, ale i bez wprawy”. Robił wrażenie „nie wytrawnego i doświadczonego operatora, ale małomiasteczkowego felczera, który rżnie, kraje, nie pytając gdzie i jak, aby tylko jak najwięcej krwi upuścić i jak najdrożej za badaże policzyć”.

Pospolity czy nie – tej krwi upuścić zdołał. Jako kurator Warszawskiego Okręgu Naukowego Apuchtin odpowiadał za szkolnictwo w Królestwie Polskim w latach 1879-1897, a zatem jego wizja szkoły i wychowania naznaczyła całe pokolenie.

Nie bez przyczyn czas ten nazwano nocą apuchtinowską.

Aleksandr Lwowicz Apuchtin

Jak wyglądał Apuchtin?

Niski, przysadkowaty, o pulchnej, czerwonej twarzy, krótkich strzyżonych włosach i siwych wąsach, ma twarz tak dobroduszną i poczciwą, że gotów jest rozczarować najzawziętszego nawet zwolennika fizjonomistycznej teorii„.

„Napuszona swoim dygnitarstwem i przeświadczeniem o swej misji dziejowej drobna postać we fraku, z szeroką wstęgą orderową przez ramię, z gwiazdą na piersi, z twarzą pomarszczoną, otoczoną siwą brodą z zimnym, przenikliwym spojrzeniem”.

Czytaj dalej „Apuchtin, czyli rusyfikacja”