Powstańcy styczniowi nie ze spiżu

Dziś, 22 stycznia 2022 roku, mija sto pięćdziesiąt dziewięć lat od wybuchu powstania styczniowego. Żaden podręcznik ani opracowanie nie poruszyły mnie tak, jak zapiski naocznych świadków (dwa opracowania wymieniam w źródłach). Ogrom przemocy wobec ludności cywilnej, szastania ludzkim życiem i pokazowego okrucieństwa – mimo upływu czasu, lektura zapada w pamięć.

Czasem jednak wśród ciężkich wspomień pojawia się lżejsza, wręcz zabawna historia, która pozwala zobaczyć w powstańcach nie spiżowych bohaterów, a młodych ludzi z krwi i kości.

Jedna z takich opowieści zaczyna się od słów:

W oddziale tym ujrzeliśmy piętnaście panien, które uciekły z pensyi w Piotrkowie i chciały się tak wsławić w powstaniu, jak panna Pustowojtów […]

Anna Henryka Pustowojtówna, fot. Karol Beyer
Czytaj dalej „Powstańcy styczniowi nie ze spiżu”

Najnowszy wynalazek Edisona

Na hasło „Edison” w głowie zapala się (nomen omen) żarówka. Thomas A Edison (1847 – 1931), przedsiębiorca i wynalazca, był posiadaczem ponad tysiąca patentów, a o kolejnych dokonaniach co i raz donosiła prasa – w tym i piotrkowski „Tydzień”. Wzmianki te miały powracający tytuł: „Najnowszy wynalazek Edisona”.

Thomas Alva Edison z fonografem (1878)

Człowiek, co śpiewa wynalazkami

W numerze 11/1878 ukazała się wzmianka o nowym systemie Edisona, który w niedalekiej przyszłości mógłby oświetlić (światłem elektrycznym) ulice miast. Wiadomość ta na giełdzie londyńskiej spowodowała popłoch wśród akcji spółek gazowych – a w Piotrkowie? Z jednej strony zaskoczenie, spowodowane zapewne opóźnionym dostępem do najnowszych technologii. Tak można zrozumieć skwitowany znakiem zapytania fragment „w każdym domu będą mieli światło elektryczne za pokręceniem kurka, jak dziś miewamy płomyki gazowe”. Z drugiej zaś pytania odnośnie do sensowności kontraktów na gazowe oświetlenie ulic miasta. Swoją drogą, światło gazowe na ulicach – to był temat-rzeka. Piotrków końca XIX wieku był niedoświetlony, wręcz ciemny i sprawa oświetlenia gazowego wracała rok po roku, wciąż niezadowalająco rozwiązana.

Wczesne żarówki Edisona
Czytaj dalej „Najnowszy wynalazek Edisona”

Kiedyś to były zimy!

Zima 1894/1895 roku okazała się wyjątkowo mroźną i śnieżną.

Początek zdawał się niegroźny: w czwartym numerze „Tygodnia” przypomniano o bezpieczeństwie na ślizgawce: należy zwrócić uwagę na wytrzymałość, a zatem grubość lodu. W tym celu redakcja podała praktyczne przykłady z (jakże innego) życia codziennego:

„Tydzień”, nr 4 / 1895

Dwa tygodnie później opublikowano długoterminową prognozę pogody prosto ze stolicy Imperium Rosyjskiego:

„Tydzień”, nr 6 / 1895

Petersburscy meteorolodzy wiedzieli, o czym mówią – pod koniec lutego temperatura spadła do minus szesnastu stopni (w dzień), co spowodowało zwolnienie młodzieży szolnej z zajęć:

„Tydzień”, nr 8 / 1895
Czytaj dalej „Kiedyś to były zimy!”

Dawne kartki noworoczne

Sylwester za nami, dziś pierwszy dzień nowego roku – czas więc na życzenia. Szybkie spojrzenie w Google nie pozostawia wątpliwości: dominującym symbolem Nowego Roku jest zegar i kieliszki skrzącego szampana. A jak wyglądały dawne kartki noworoczne, wysyłane na przełomie XIX i XX wieku?

Część symboliki jest znajoma – widzimy zegar odmierzający pierwsze sekundy nowego (lub ostatnie starego) roku, kartkę z kalendarza i wzniesiony do toastu kieliszek. W kieliszku jest jednak wino, nie szampan. Nowy rok aż do drugiej wojny światowej witano winem deserowym (zwłaszcza tokajem).

Czytaj dalej „Dawne kartki noworoczne”