Jak minęły Święta w Piotrkowie? Na grafikach migawki z lat 1875, 1892 i 1894.

Codzienność dawnych czasów
Jak minęły Święta w Piotrkowie? Na grafikach migawki z lat 1875, 1892 i 1894.
Uwaga – idzie nowe! Pisanki wychodzą z mody, zastępują je jajka malowane kolorowymi farbami 🙂 (1900)
Radosnych Świąt Wielkanocnych!
PS. Kraszanka gotowana w brezylii – tu „Wielki słownik języka polskiego” podpowiada, że brezylia to „przest. tropikalne drzewo lub krzew o rozłożystych kwiatach, z którego drewna pozyskuje się barwniki i garbniki”.
W Wielką Sobotę, podobnie jak ma to miejsce współcześnie, wierni przynosili do kościoła święconkę; jednakże w niektórych przypadkach to księża odwiedzali mieszkańców w ich własnych domach.
Ubodzy mieszkańcy Piotrkowa mogli liczyć na święcone przygotowane z publicznych darów; w roku 1892 obdarowano ponad trzysta osób. Bywało, że nie dla wszystkich starczało: w artykule opublikowanym dwa lata później „Tydzień” wspominał, iż choć obdarowano trzysta sześćdziesiąt osób, kolejne dwieście musiało odejść z kwitkiem.
Zbiórki na cele dobroczynne stanowiły nieodłączny element tradycji wielkanocnych w XIX wieku. Panie z wyższych sfer społecznych angażowały się w akcje charytatywne, czasem zbierając fundusze przy Grobach Pańskich, innym razem odwiedzając domy. „Tydzień” przyjrzał się bliżej jednej z takich zbiórek w roku 1894.
P.S. Słowo „Karota” ma dwojakie znaczenie – oznacza zarówno młodą marchew, jak i kwestę.
Na łamach „Guberni piotrkowskiej” wspominałam już o ciężkiej sytuacji matek nieślubnych dzieci. Brak pomocy finansowej czy rzeczowej, brak możliwości pracy, brak dostępu do przytułków – efektem było (zarówno niezamierzone, jak i celowe) dzieciobójstwo.
Doniesienia o znalezionych zwłokach niemowląt i o „fabrykantkach aniołów” pojawiały się w prasie bardzo często. Budziły duże emocje – przynajmniej wśród czytelników i czytelniczek na co dzień nie dotkniętych takimi problemami. W wypowiedziach lekarzy zdecydowanie mniej jest wzburzenia, a więcej rezygnacji wobec realiów.
W tym i w przyszłym tygodniu z okazji nadchodzącego Dnia Kobiet, gubernia piotrkowska zajmie się tematyką kobiecą.
„Tydzień” donosi: godna naśladowania inicjatywa w Zgierzu.
W 1894 roku panowie Szwarc, Margulies, Cohn, Weis i Ring otworzyli bezpłatną herbaciarnię, sfinansowaną ze środków własnych.
Lokal działał w dzień i noc bez przerwy. Korzystać z niego mógł każdy. zarówno mieszkańcy Zgierza, jak i przyjezdni, bez względu na wyznanie.
Tydzień donosi: kolej warszawsko-wiedeńska nie jest już tym, czym była kiedyś. Jakość usług dramatycznie spada:
konduktorzy niegrzeczni,
pociągi przepełnione
i na bakier z punktualnością,
a ceny wysokie i pozbawione logiki
(1897)
Dziś “Tydzień” zagląda za ocean: z czego utrzymywali się studenci?
Jaka praca nie hańbiła studenta w USA, a w Królestwie Polskim była nie do pomyślenia – z uwagi na oczekiwania społeczne?
Jak zdobiono groby pańskie w piotrkowskich kościołach rzymskokatolickich? (1876).