W lutym 1906 roku “Tydzień” zmienił (wreszcie!) nazwę na “Tydzień piotrkowski”. Czemu nie nazywał się tak wcześniej?

Codzienność dawnych czasów
W lutym 1906 roku “Tydzień” zmienił (wreszcie!) nazwę na “Tydzień piotrkowski”. Czemu nie nazywał się tak wcześniej?
Dziś ciekawostka: “Tydzień” przeanalizował długość życia znanych osób.
Tydzień donosi: kolej warszawsko-wiedeńska nie jest już tym, czym była kiedyś. Jakość usług dramatycznie spada:
konduktorzy niegrzeczni,
pociągi przepełnione
i na bakier z punktualnością,
a ceny wysokie i pozbawione logiki
(1897)
W nocy z 22 na 23 stycznia 1863 roku wybuchło powstanie styczniowe.
Na starym cmentarzu w Piotrkowie zachował się grób weterana – powstańca Walentego Osorii-Koleczko.
Osoria-Koleczko spisał i wydał swoje wspomnienia w 1926 roku. Pozycja dostępna jest w bibliotekach internetowych (tytuł: “Dla Ciebie Polsko, dla Twej wolności i chwały”).
Zmarł 15 kwietnia 1938 roku w wieku 96 lat.
7 lipca 1899 roku nieoczekiwanie zmarł w Piotrkowie Feliks Jędrzejewicz, prezes Towarzystwa Wzajemnego Kredytu i właściciel znanej piotrkowskiej księgarni.
Miał pięćdziesiąt jeden lat.
Dziś “Tydzień” zagląda za ocean: z czego utrzymywali się studenci?
Jaka praca nie hańbiła studenta w USA, a w Królestwie Polskim była nie do pomyślenia – z uwagi na oczekiwania społeczne?
W 1894 roku urodzony w Piotrkowie, a wykształcony w Paryżu dr Władysław Ratuld został kierownikiem instytutu okulistycznego w Teheranie. Ratuld wyjechał do Persji wraz z żoną Marią (z d. Rakowską).
„Z całą polską nieopatrznością wybraliśmy się na tę wędrówkę do prawdziwie nowego dla nas świata, jak na kurację do wód […]. Wieziemy mnóstwo rzeczy niepotrzebnych, brak nam za to niezbędnych; nie mamy najsłabszego pojęcia o bliskich trudach i przykrościach; widzimy tylko malowniczą stronę podróży, nie troszcząc się za to praktyczną”.
Niech ten nowy rok okaże się jak najlepszy!
(Karta noworoczna 1906 r., ze zbiorów Biblioteki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu).
Do siego roku!
A jeśli ktoś świętuje sylwestra w domu, „Tydzień” przychodzi z propozycją zabawy.
Rozwiąż logogryf
patrz druga grafika.
Nagrodą jest uścisk dłoni gubernatora
, który przy okazji podpowiada, że to logogryf z 1884 roku (a’propos haseł geograficznych).
Podzielcie się wrażeniami w komentarzach
Źródło pierwszej grafiki: https://fineartamerica.com/…/new-year-celebration-long…
Zbliża się sylwester, w związku z czym kwestia fryzury i makijażu nabiera wagi
Czas oddać więc scenę pewnemu fachowcowi, urodzonemu w Zduńskiej Woli w 1872 roku. Przed Państwem: Maksymilian Faktorowicz
Maksymilian Faktorowicz urodził się w rodzinie żydowskiej. Jego ojciec, Abram Faktorowicz, pracował w zakładach włókienniczych. Matka zmarła, gdy Maks był jeszcze dzieckiem.
W wieku dziewięciu lat zaczął naukę u jednego z najlepszych łódzkich perukarzy. Po kilku latach praktyki został asystentem słynnego wizażysty Antona z Berlina i wyjechał z nim do Moskwy, gdzie jako czternastolatek zatrudnił się u perukarza i makijażysty w operze Teatru „Bolszoj”.