Wśród trudnych wspomnień z powstania pojawiają się i lżejsze akcenty:
“W oddziale tym [niedaleko miejscowości Końskie, ok. 58 km od Piotrkowa] ujrzeliśmy piętnaście panien, które uciekły z pensyi w Piotrkowie i chciały się tak wsławić w powstaniu, jak panna Pustowojtów […]”
Piętnaście uczennic starszych klas pensji panien Krzywickich pojawiło się w lesie w męskich ubraniach. Nie brakło jednak kobiecej ręki, bo całość dobrana była fasonem i kolorem do urody każdej z nich.
„Były elgancko poubierane w czaramaki i szarawary takiego koloru, w jakim której było do twarzy. Czapki rogatywki też nosiły stosownie do koloru włosów, blondynki niebieskie lub czarne aksamitne z takimi barankami, brunetki żółte lub czerwone […] Pod czamarkami nosiły jedwabne garybaldowskie koszulki różnego koloru. Przepasane były na koszulkach lakierowanemi paskami, z dużemi srebrnymi klamrami, za któremi miały pozatykane pistolety lub rewolwery”.
Czytaj dalej „Panny w powstaniu”