Noc wenecka w Piotrkowie!
Oświetlony lampionami ogród, orkiestra strażacka, iluminowany korowód gondoli ze śpiewającymi aktorami, a wszystko wśród bengalskich ogni i fajerwerków bez końca.
W tym szczególnie oryginalne: ogniste węże i ogniotryski rzucane na sadzawkę – płonęły na wodzie, wiły się i eksplodowały z hukiem!

Organizator przedsięwzięcia, pan Ziembiński, włożył w nie wiele pracy i inwencji – „Tydzień donosił już lipcu, że prace nad „Nocą wenecką” trwają: „Bogactwo programu jej [zabawy] i efekt, jaki przez nią pan Z. zamierza osiągnąć, nie dają mu ani chwili spokoju; zabawą tą pragnąłby zadowolnić wymagania wybredniejszej publiczności […]”.
