Michaił Wiktorowicz Arcimowicz przez nieco ponad rok pełnił funkcję gubernatora piotrkowskiego (1904 – 1905).

Codzienność dawnych czasów
Michaił Wiktorowicz Arcimowicz przez nieco ponad rok pełnił funkcję gubernatora piotrkowskiego (1904 – 1905).
Anton von Essen (ros. Антон Оттович Эссен) przez cztery lata pełnił funkcję gubernatora piotrkowskiego (1906-1910).
Konstanty Miller (ros. Константин Константинович Миллер) przez trzynaście lat pełnił funkcję gubernatora piotrkowskiego (1890-1903).
Poniższy komentarz „Tygodnia” można wziąć za dobrą monetę albo zrozumieć zupełnie przeciwnie. Tak czy inaczej to dobra okazja, by wspominieć o perlustracji.
Perlustracja, czyli kontrola korespondencji, była stosowana w Rosji od czasów Elżbiety (1741-1762), ale dopiero Aleksander III uczynił z niej praktykę potajemnie aprobowaną przez władze. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych otrzymało prawo do otwierania listów, co było sprzeczne z ówczesnym ustawodawstwem.
Każdy kolejny minister dostawał od cara tajny ukaz zezwalający na tę kontrolę, przekazywany osobiście przez starego urzędnika, którego nikt nigdy nie widywał poza tą jedyną wizytą. Na tej podstawie minister mógł „legalizować” przeglądanie korespondencji w tzw. „czarnych gabinetach”.
Lada moment rozpoczyna się rok szkolny. To dobry moment by przypomnieć, co powinien umieć uczeń pragnący rozpocząć naukę w rządowym gimnazjum (1893).
Rozporządzeniem kuratora Apuchtina od nowego roku szkolnego żadna klasa gimnazjalna nie może liczyć więcej niż 40 uczniów (połowa lat 80. XIX wieku).
To postęp, bo jak podaje “Tydzień”, w klasie wstępnej piotrkowskiego gimnazjum męskiego uczyło się 40 chłopców, w klasie I – 41, w klasie II – 57, w klasie III – 95 (!!!), w IV – 83, w V – 56, w VII – 23, a w ósmej 14.
Fot. Biblioteka Polona
W lutym 1906 roku “Tydzień” zmienił (wreszcie!) nazwę na “Tydzień piotrkowski”. Czemu nie nazywał się tak wcześniej?
Wcześniejsze części: część 1, część 2.
Z czasem ostygł pierwotny zapał i liczba członków honorowych Straży (płacących składki) znacznie się zmniejszyła, a w sprawozdaniu z 1884 r. Rada Nadzorcza podaje, że zaległości składek wynoszą ogromną sumę 573 rb.
“Sympatia i ofiarność dla straży naszej słabnie i takowa więcej w słowach, jak w czynach się mieści” – nawet wśród właścicieli domów, którzy we własnym interesie powinni wspierać Straż.
Pozostałe części: część 1, część 3.
W 1879 doszło do ponownych wyborów Rady. Z pierwszego składu odszedł jedynie Porębski, pozostałych wybrano ponownie; w tym i Jordana Kańskiego, który został też Prezesem Rady. W tym składzie Rada dotrwała do 1882 roku. Liczba członków czynnych wzrosła do 277.
Za czasów Kańskiego Straż była też stowarzyszeniem wspierającym kulturę – urządzano amatorskie przedstawienia, koncerty i wystawy dzieł sztuki i starożytności. Ponadto Kański zapoczątkował w 1882 r. wydawnictwo kalendarza “Strażaka”.
W normalnych warunkach tak pojęta praca oświatowa w społeczeństwie powinna zyskać poparcie władzy. Dla Kańskiego stała się źródłem dużych kłopotów i wielu nieprzyjemności.
Pozostałe części: część 2, część 3.
Projekt utworzenia Straży Ogniowej przedstawiono władzom w 1873 r., spodziewając się problemów – władze wszędzie węszyły zmowę i nieprawomyślność.
Gubernator Kachanow zgody odmówił. Nie chciał w mieście oddziału polskiego, który byłby zbrojny „choćby tylko w wiadra i toporki”.